Po długich rozmyślaniach, w końcu zdecydowaliśmy się na ocieplenie dachu pianką. Powiem, że rewelacja. Sprzedaliśmy wełnę i zaprosiliśmy panów by nam małe conieco spryskali ;)
Powoil prace idą do przodu. Teraz robilismy to, co powinno być zrobione przy dachu, czyli okuwanie blachą jaskółek, ale się udało. Do tego też doszły od razu balkony i w sumie ładnie wyszło bez większych problemów.
I w końcu doczekałam się efektu końcowego. Dopieszczona Muza, bardzo mi się podoba.. zastanawiałam się czy wszystko będzie ładnie pasować i moim zdaniem pasuje.. W przyszłości tylko tą biel przygasimy.. ale to jak już będziemy się wprowadzać..
A oto jak się prezentuje skończony garaż. Tynk położony podbitka jest.. teraz już tylko podjazd robić, tylko trochę jeszcze ziemi brakuje.. ale wszystko z czasem się zrobi